Przychodzą w życiu człowieka takie chwile, kiedy zastanawia się co jeszcze można zrobic z taaaaaką ilością kwiatków!!! Na szczęście "człowieki" wiedzą, że istnieją na świecie scrapuszka. Maleńkie formy, które mieszczą się w dłoni, cieszą oko i radują serce.
Przy okazji małych drobiazgów zaatakowała mnie znienacka myśl: pielęgnujmy przyjaźnie, znajomości...słowem nasze relacje z "człowiekami". Nic tak nie pomaga w walce z "szarym życiem" jak telefon do bliskiej osoby, miły gest, pamięć....nostalgicznie się zrobiło, ale cóż sie dziwić taki kwiatek i takie scrapuszko...idę zadzwonić!
Kwiatek produkcja własna. Guzik znaleziony w szafie. Papier z Galerii Papieru
Agnieszko, śliczne scrapuszko!
OdpowiedzUsuńDziękuje:)
OdpowiedzUsuńczy to do mnie poszłas zadzwonić? A.T.
OdpowiedzUsuńTak do Ciebie A.T:)
OdpowiedzUsuń