Dawno temu przeczytałam, że jeśli pragnę rozwijać się jako człowiek, to mam spotykać się z ciekawymi ludźmi, czytać dobre książki, bywać w wyjątkowych miejscach, otaczać się pięknymi przedmiotami... No to zrobiłam kartkę z pięknych papierów GP. A jutro zrobię całą resztę...
Nawiasem mówiąc przyznam, że kiedy nie miałam jeszcze córki i żyłam wyobrażeniami o rodzicielstwie i niczym nie skażoną teorią, obiecałam sobie "nigdy przenigdy nie ubiorę jej na różowo".
A potem urodziła się nasza Anulka i ....wszystko stało się różowe ! (a ściślej ciągle jeszcze jóżowe)
Czy wiecie, że różowy jest kolorem miłości? Ja głupia myślałam, że czerwony... Pozdrawiam.
Hihi, z różem miałam dokładnie tak samo, a teraz różowa faza trwa i u mnie i u córki ;)
OdpowiedzUsuńKarteczka śliczna :)
Coś wiem na temat różu - świetna karteczka :)
OdpowiedzUsuńsympatyczna karteczka:)
OdpowiedzUsuńPrześliczna, kolorowa karteczka:) Świetny tekst, masz niesamowity talent do pisania mini felietonów wiesz?
OdpowiedzUsuńPiękna kartka!
OdpowiedzUsuńja również poddałam się różowej barwie :) i dobrze mi z tym :)
pozdrawiam cieplutko :)
ach ten róż, a nie mówiłam...
OdpowiedzUsuńKartka jest śliczna, taka radosna i wiosenna, i nic tylko się do niej uśmiechać:)
OdpowiedzUsuńCo do różu, to kiedyś też sobie wiele rzeczy obiecywałam...a teraz coraz bardziej mnie przekonuje ten kolor...i coraz bardziej się sobie dziwię;)
Pozdrawiam ciepło:)
Cudowna karteczka! Taka wiosenna i radosna:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam